Fryderyki – najbardziej prestiżowe nagrody polskiego przemysłu muzycznego – w tym roku obchodzą trzydziestolecie. Przyznawane są przez Akademię Fonograficzną, czyli powołane przez Związek Producentów Audio Video jury, które w drodze tajnego, dwuetapowego głosowania wyłania laureatów konkursu. Wyjątkiem są jedynie laureaci Złotych Fryderyków – honorowego wyróżnienia, przyznawanego jednogłośnie przez reprezentującą Akademię Fonograficzną Radę Akademii artystom szczególnie zasłużonym dla polskiej kultury muzycznej.
W tym roku w kategorii muzyki rozrywkowej statuetką Złotego Fryderyka uhonorowano Martynę Jakubowicz, jedną z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek i kompozytorek w tej dziedzinie muzyki.
W domach z betonu nie ma wolnej miłości – ten przebój w latach 80. śpiewała cała Polska. Jego autorka Martyna Jakubowicz do dziś pozostaje jedną z najciekawszych postaci polskiej sceny muzycznej. Wierna swoim hippisowskim korzeniom, nigdy nie pozwoliła sobie na komercyjne kompromisy, reprezentując nurt piosenki ambitnej, śpiewając utwory bliskich jej Boba Dylana i Joni Mitchell, uczestnicząc w alternatywnych projektach, takich jak choćby nagrany w stanie wojennym I Ching – legendarny album z udziałem m.in. Zbigniewa Hołdysa i Wojciecha Waglewskiego.
Martyna Jakubowicz jest córką Tadeusza Żychiewicza, pisarza i dziennikarza, jednej z charyzmatycznych postaci „Tygodnika Powszechnego”, autora słynnej Poczty ojca Malachiasza. Autorka kreśli dramatyczne, ale pełne czułości portrety swoich rodziców. Opowieść o łączącej ich trudnej miłości i rozgrywającej się pomiędzy nimi psychomachii czyta się, wstrzymując oddech. To poruszający, głęboki i boleśnie szczery obraz losów polskiej inteligencji, jej uwikłania w historię – a zarazem zapis gorących emocji i dokonywanych dzisiaj przez autorkę wyborów.
Wyjątkowa autobiografia, w której głos wybitnej artystki wybrzmiewa ze szczególną mocą.